IV MnO Warownia odwołany, karawana idzie dalej

Kilka miesięcy upłynęło od mojego ostatniego wpisu tutaj, doznałem kilku spektakularnych porażek na InO i bez reszty pochłonął mnie projekt IV Marszu na Orientację Warownia, który planowałem zorganizować w Gródku, w gminie Drzycim, powiat świecki, woj. kujawsko-pomorskie w dniach 22-24 września br. Planowałem, bo nie zorganizowałem. Imprezę odwołałem na półtora tygodnia przed wyznaczonym terminem. 

Tyle pracy, tyle poświęcenia i taka klapa. Nie wyrobiłem się w czasie. 15 tras to nie w kij dmuchał. O ile udało mi się obejść cały teren i stworzyć mapę tzw. zbiorówkę, czyli podkład dla wszystkich tras, o tyle rysowanie map tras poszczególnych zajęło mi zbyt dużo czasu i przy szóstej mapie powiedziałem pas. Przełożyłem imprezę na przyszły rok, prawdopodobnie na weekend 20-22 września 2024. Znów będę ubiegał się o rangę Pucharu Polski i Pucharu Polski Młodzieży dla zawodów, bo chcę zrobić Warownię w pełnym zakresie, nie rezygnując z żadnej najmniejszej nawet trasy.

W dniu odwołania zawodów zapisane były aż 43 osoby, przy czym Józek Malinowski zamierzał zapisać na trasy młodzieżowe dalszych 19 zespołów, co dawałoby około 35 nowych osób, a przewidywania co do finalnej frekwencji oscylowałyby wokół 90-100 osób. Byłby to duży sukces frekwencyjny, byłby, gdybym nie odwołał imprezy. Na stronie zawodów pod linkiem https://marszwarownia.blogspot.com/2023/09/odwoanie-odwoaniem-ale-nalezy-sie-kilka.html napisałem szerzej o przyczynach odwołania imprezy. Żaliłem się na współczesną psychiatrię i psychologię, że nie znalazła do końca rozwiązania na moje problemy natury psychiatryczno – psychologicznej, wskutek czego muszę męczyć się z lekami, które powodują całe spektrum skutków ubocznych, w tym nadmierne samozadowolenie, skutkujące brakiem motywacji do bardziej intensywnego działania. Mówiąc wprost jestem permanentnym leniem (pół biedy jeśli byłbym do tego leniem zdolnym, ale nie mnie to oceniać). Trudno się mówi, może jeszcze kiedyś uda mi się odstawić leki (kolejną próbę podjąłem w miesiącach maj – lipiec, po raz kolejny bezskutecznie). Na lenia zorganizować takiej kobyły jak Warownia się nie da. 

Nie zasypiam gruszek w popiele, jeszcze w dniu odwołania zawodów zabrałem się za tworzenie map reszty tras (na tamten moment gotowe były mapy 5 tras, a szósta się robiła) i na dzień dzisiejszy gotowe są mapy już 6 tras, a siódma właśnie się robi. Pozytyw jest taki, że będę miał teraz więcej czasu na pisanie postów na blogu, może znów napiszę relację z jakichś zawodów, bo zaczął się jesienny sezon startowy. Skoro jestem zmuszony tymczasowo (tj. do czasu skutecznego odstawienia, co może się nie ziścić nigdy) polubić moje antydepresanty i leki na inne moje przypadłości psychiatryczne, postaram się nauczyć neutralizować ich skutki uboczne.  Położę nacisk na naukę większej systematyczności, a jakoś to się da. Tymczasem do zobaczenia na trasach kolejnych InO oraz na pomorskich znakowanych szlakach turystycznych. Z innych nowości u mnie, zamieszkałem z Sarunią w jej przytulnym domku na Letnicy, nasz związek się cementuje, a więc nowy ważny etap w życiu. I jeszcze staramy się o dzieciątko in vitro. Jak już się urodzi przekażę mu wiedzę o rysowaniu mapek na InO i zaszczepię zamiłowanie do turystyki pieszej i książek. Takie są plany, czas pokaże, czy były to tylko takie świetlane plany, a postawię zwykłą budę (parafrazując wypowiedź Romka z jednej z książeczek przygód Tytusa, Romka i A’tomka), czy też coś namacalnego z tego wyjdzie.

9 uwag do wpisu “IV MnO Warownia odwołany, karawana idzie dalej

    • Co ma obrzydzenie do poczęcia i utrzymania ciąży? Z różnych powodów wykonuje się procedurę in vitro. Są naprawdę różnorodne kwestie zdrowotne. Pisanie w ten sposób jest przykre, nieadekwatne i pozbawione kultury.

      Polubienie

  1. Nia ma zależności
    między odrazą w związku partnerskim ,a procedurą in vitro .In vitro to procedura medyczna ,która pomaga w walce z niepłodnością. Wiele mitów naroslo wokół in vitro całkiem nieslusznie i należy z tym walczyć.Słabiutko to wygląda jak człowiek nie ma odwagi użyć swojego pseudonimu tylko podszywa się pod kogoś innego. Masz aż takie kompleksy na swoim punkcie?

    Polubienie

  2. Jakim trzeba być ułomem, żeby zniżać się do odpowiedzi komuś, kto nie ma nawet odwagi użyć swojego pseudonimu. I to komuś tak zakompleksionemu. Ale nie wymagajmy cudów od Saruni, która się tak napaliła na drugiego ułoma, że musi koniecznie mieć z nim dziecko, choćby in vitro. Dzięki takim przypadkom pula genetyczna Polaków będzie coraz to doskonalsza i doskonalsza. Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej.

    Polubienie

    • Co za biedny, smutny szczeniak, poczuł się tak dalece porzucony przez wszystkich w święta, że aż musiał szukać atencji na pierwszym blogu z brzegu. Nawet nie raczyłeś zapoznać się z jego tematyką, patrząc na merytorykę twoich wypowiedzi. Tylko akurat dziwne, że atencji szukasz na blogu, na którym wpisy publikowane są w odstępie półrocznym, tak, że mało kto tu zagląda i jest małe prawdopodobieństwo, że ktoś akurat tu się nad tobą zlituje. Może jak ojciec cię lał w dzieciństwie, patolu, to cieszyłeś się, bo to było jedyne zainteresowanie, jakie ci w ogóle okazywał. Dobrze, spełnię twoje życzenie i kilka ciepłych słów troski ode mnie otrzymasz, może ci się zrobi lżej na duszy w te twoje zawszone, samotne święta: Pamiętaj, nawet jeśli wszyscy cię opuścili, Bóg nadal cię kocha. A teraz już wypier…aj żałosny, zapluty pachołku.

      Polubienie

  3. Che, che, che… Odezwał się ten, co go tatuś nie lał. Fajny z ciebie debil, Krzychu. Sarunia, uważaj, bo jak twojemu panu i władcy włączy się PTSD, będziecie mieli siniaki w różnych barwach tęczy – ty i dzieciątko. Lepiej zawróć z tej drogi, chyba że już za daleko na niej zaszłaś i nie chcesz stracić tego, co już zainwestowałaś. Bo to ty sponsorujesz ten bajzel zwany in vitro, zgadza się? Wszak twój bóg seksu jest bogaty jedynie duchowo. Sarunia, ty to jesteś marzenie każdego nieudacznika: naiwna i z kasą 😀 Tymczasem, Krzychu, i nie napinaj się tak, bo ci żyłka pierdząca nie wytrzyma.

    Polubienie

    • Ok, szlus, koniec na tym. Mamy prawo różnić się w poglądach, ale szanujmy się. Niepotrzebnie dałem się ponieść nerwom i odpowiedziałem wyzwiskami na wyzwiska, za co przepraszam. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje, o czym się już nie raz w życiu przekonałem. Życzę wszystkiego dobrego.

      Polubienie

Dodaj komentarz